Witajcie!
Dziś już 4. dzień ferii i no cóż każdy z nich minął mi dokładnie tak samo. Wstaję o 15, potem oglądam seriale/filmy, czytam jakieś puste romansidło i idę spać.. Najnudniejsze ferie życia. Wraz z najbliższą rodziną miałam jechać do włoskiego miasteczka Bellamonte ( Val di Fiemme ) na narty, ale niestety nasze plany się nie powiodły :< . Kocham sporty zimowe, choć prawdę mówiąc, wcale nie jestem jakoś specjalnie utalentowana. W gruncie rzeczy jeżdżę na nartach i łyżwach, jak kompletna sierota.
W sobotę byłam z tatą i siostrą na lodowisku i cóż... pozostaje mi teraz tylko bardzo żałować, że w ogóle weszłam na lód... Kiedy inni ludzie pięknie jeździli, tańczyli i wygłupiali się, ja wywracałam się i zamiast ślizgać się po lodzie, to raczej po nim chodziłam - o ile chodzeniem można nazwać dziwne wygibasy. W końcu musiało się tak skończyć, upadłam do tyłu tak mocno, że do dnia dzisiejszego czuję taki ból kości ogonowej, że nie mogę się ruszyć. Masakra, czuję się teraz jak kaleka, bo kiedy chcę wykonać jakiś ruch, muszę z parę minut się do niego odpowiednio przygotować...
Teraz leżę w łóżku z komputerem, herbatą, piszę bloga, a zaraz poczytam " Wnuczka do orzechów" ( tak! kolejna część tak znanej wielu osobom Jeżycjady M. Musierowicz. To seria mojego dzieciństwa, kocham rodzinę Borejków, i chodź ta część jest momentami nudnawa, i tak jest wspaniała. Kiedy czytam książki pani Małgorzaty czuję jakbym wciąż była 8 letnią dziewczynką... :) )
Na zdjęciu mój kot - Aslan. Jest przecudowny, taki milusi gruby egoista, który zawsze wpycha się na moje łóżko... Mimo wszystko bardzo go kocham, ponieważ i tak żadne zwierzę nie jest większym egoistą od rasy ludzkiej. Kocham zwierzęta, właśnie za ich niewinność i piękny wygląd. :)
Mam nadzieję, że Was jeszcze nie zanudziłam :(. Komentujcie, obserwujcie i czekajcie na następny post :).
A WY JUŻ MACIE FERIE? JAK WAM MIJAJĄ :) ?
Ta miejscowość, o którą pytałaś to Val di Sole :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś miałam taki wypadek na łyżwach, bolało bardzo, ale i tak bardzo lubię łyżwy mimo tego, że średnio sobie z nimi radzę ;)
O też tam kiedyś byłam, wspaniałe miejsce :).
UsuńJa spędzam ferie podobnie jak ty. Cały dzień siedzę przed komputerem i coś oglądam/piszę/czytam.
OdpowiedzUsuń